Tego jeszcze nie było, już jest dawno po sezonie, a mimo to mogłem przejść się po parku linowym. Wszyscy czekamy na otwarcie pierwszych parków w kwietniu, aby poczuć kolejny dreszcz adrenaliny. Wybrałem się do Zakopanego, gdzie odszukałem park, który w zimę również jest otwarty. W takiej scenerii to jeszcze się nie bawiłem. Polecam i zapraszam do lektury.
Info
Lokalizacja: Zakopane Województwo: małopolskie Strona: www.gugu-park.pl Facebook: Gugu Park Zakopane Ilość tras: 5 Ilość przeszkód: 76 Długość tras: - Rok otwarcia: 2006 GPS: 49° 17' 8'' N 19° 57' 48'' E Tel: 795 543 184 Mapa:
Polskie Parki Linowe |
Mamy piękną zimę w tym roku, w tym okresie możemy zapomnieć o zabawie na linach. Sezon parków linowych trwa od kwietnia do końca października (gdy jest ciepło). Teraz to tylko w góry na narty. Mimo to, słyszałem kiedyś, że możemy spotkać otwarte parki w górach, kiedy trwa zima. Postanowiłem to sprawdzić i się przekonać, czy to prawda. Napisałem do parków, które znajdują się w górach, z pytaniem, czy są otwarte w okresie zimowym. Z wielu wysłanych wiadomości, jedna była pozytywna. Park linowy GuGu, postanowił w tym roku otworzyć park w okresie zimowym. To była fantastyczna informacja dla mnie. Wybrałem się do Zakopanego, aby przetestować park GuGu, który swoją nazwę wziął od ksywki właściciel Guguś. Park znajduje się w pobliżu sławnej Wielkiej Krokwi, trudno go nie zauważyć. To zaledwie kilka kroków od centrum Zakopanego. Po przybyciu właściciel opowiedział mi o swoim parku, który rozbudowuje własnymi siłami. Po zapoznaniu się z regulaminem, mogłem zacząć testować trasy.
Mamy tutaj dostępne pięć tras, które w dniu moich odwiedzin nie były wszystkie dostępne. Park był poddany próbie sił natury, która spowodowała uszkodzenie tras. Wiejący wiatr halny z prędkością 200 km/h zniszczył kilka drzew na których były zawieszone przeszkody. Aktualnie miałem dostępne tylko dwie trasy, ponieważ reszta była ściągnięta, do odnowienia. Kolejnym problemem są korniki, które niszczą drzewa. Właściciel nowe przeszkody wstawia już na palach, aby wszystko było bezpieczne. Do sezonu powinno być już wszystko gotowe i każda trasa powinna być już otwarta.
Dostępne miałem dwie trasy, średnią i maxi która jest najwyższa (wysokość 7 m) w przepięknej scenerii zimy. Tak jeszcze nie miałem okazji testować parku. Naprawdę fajne uczucie, jak zrzucamy śnieg z przeszkód. Dodatkowym utrudnieniem może być lód na przeszkodach, który zmusza nas do większej kontroli nad naszym ciałem. Nie musicie się niczym martwić, zawsze jesteśmy przypięci, więc nie może nam się nic stać. Słyszałem, że fajnie się jeździ po tyrolkach jak były przymrozki w nocy, lód, który jest na linach w fajny sposób odpryskuje na boki, ale taki efekt ma tylko pierwsza osoba, która wchodzi na trasę. Ja niestety tego nie widziałem, bo nie było przymrozku. Co do temperatury wydawało mi się, że zima to gorzej się chodzi po parku z powodu chłodu. Na pewno musimy mieś rękawiczki, aby nam ręce nie odmarzły, ale tak poza tym było fantastycznie ciepło. Chodziłem po trasach bez kurtki, ponieważ byłem w ciągłym ruchu i było mi bardzo ciepło, a zewnętrzy chłód dawał przyjemny efekt. Coś podobnego jak bieganie w chłodne dni.
Z ciekawych przeszkód mamy tutaj ławeczkę gdzie możemy odpocząć i mamy piękny widok na Giewont. Domek z kulkami dla dzieci i ściankę. Mamy tutaj sporo zjazdów tyrolskich. Są one umieszczone wokół całego terenu, który jest spory. Przeszedłem tylko dwie tras i nie mogłem wszystkich przeszkód przetestować. Brakło mi przeszkody ruchomej, coś ala deskorolki, łódki czy coś podobnego co można spotkać na innych parkach. Lecz przed sezonem jest sporo czasu i muszą być odnowione dwie trasy. Może właściciel pomyśli o takiej przeszkodzie.
Minusami jakie zauważyłem były karabinki, które przy szybkim poruszaniu się po trasach, zahaczały się o linę i blokowały nasze poruszanie, najlepiej aby mieć je cały czas przy sobie. Samo przepinanie karabinków było wygodne. Na trasie średniej przy przejściu na sople, przeszkoda jest tak nisko umieszczona, że musimy się na nią wślizgiwać. Przy tej platformie wypadł mi telefon, dla młodszych uczestników nie było by problemu, lecz dla wysokich klientów może być to problem. Podniósłbym tą przeszkodę wyżej, tak aby można było płynnie wejść na platformę. Jak już wspomniałem wcześniej brakło ruchomej przeszkody, zamieniłbym jedną kładkę na coś unikalnego, co będzie reprezentować ten park. Ale to wszystko to drobnostki w porównaniu, jak fajna zabawa mnie tu czekała.
W lato mamy tutaj jeszcze strefę odpoczynku, na ogromnej powierzchni z widokiem na góry, możemy zrelaksować się po emocjonującej zabawie. W strefie wypoczynku znajduje się również mały plac zabaw z piaskownicą i trampoliną, gdzie pełne energii dzieciaki będą mogły bawić się do upadłego. Na terenie parku linowego znajduje się również bar z ciepłymi i chłodnymi napojami, piwem przekąskami oraz regionalnymi daniami. Istnieje również możliwość organizacji imprez okolicznościowych z plenerowym grillem.
Ja tutaj wrócę w lato, aby zaliczyć wszystkie trasy i aby się zrelaksować w strefie odpoczynku.
A was zapraszam na zimowe zabawy na linach, to jest coś nowego, czego na pewno nie zapomnicie.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Ocena 4/5
Park Średni
Przeszkód 17 Cena: 25 zł Info: Ograniczenie wiekowe: od 8 lat Wysokość: 2 m.
- Kładka
- Most 2 linowy
- Most Birmański + Trapezy + Belki w V
- Tyrolka
- Makarony
- Mosty zwodzone
- Kłody
- Sople
- Tyrolka
- Trawers po sieci
- Kładka
- Kładka
- Tyrolka
- Falochron
- Most Birmański niski
- Kładka
- Tyrolka
Park Maxi
Przeszkód 18 Cena: 35 zł Info: Ograniczenie wiekowe: od 12 lat Wysokość: 7 m.
- Wejście po palu
- Długie kładki
- Tyrolka
- Most z sieci U
- Tyrolka
- Makarony
- Kładka
- Kładka wąska
- Ławeczka
- Trapezy
- Tyrolka
- Tyrolka
- Kładka
- Tyrolka
- Tyrolka
- Tyrolka
- Tyrolka
- Tyrolka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz