niedziela, 10 lipca 2016

Lot Szybowcem 01 - Lotnicza Bobulandia


     Pierwsze wrażenia są najcenniejsze, reszta to już rozwijanie swoich umiejętności i charakteru. W końcu zdecydowałem się wykorzystać voucher na lot szybowcem. Jak było? Sami przeczytajcie.



Info

Lokalizacja: Weremień
Województwo: podkarpackie
Strona: www.bobulandia.pl
Facebook: www.facebook.com/LotniczaBobulandia 
GPS: 49°26'54.0"N 22°19'17.8"E
Tel: 601 792 641
Mapa:
Ilość odwiedzin: 1/1 Kwota wydana: 0 zł Łączna kwota: 0 zł

Ponad rok temu z http://www.prezentzycia.pl/ wybrałem sobie przelot szybowcem i do tej pory nie miałem czasu go zrealizować. Dopiero jak data zaczęła wygasać, zebrałem się i znalazłem czas na zabawę.

Póki nie dokonamy rezerwacji, nie wiemy, gdzie dokładnie ma się ona odbyć. Tylko mamy ogólnie podaną lokalizację. U mnie pisało Rzeszów. Po rezerwacji okazało się, że muszę jechać do Weremień. Czyli odpadł pomysł z odwiedzeniem parku linowego w Rzeszowie. Ale za to wpadły dwie inne lokalizacje. Park lemura w Polańczyk i Zjazd tyrolski Solinie (Ale o tym później).

 

Dojazd do tej miejscowości zajął mi 3,5 godz. A mimo wszystko byłem sporo przed czasem. Nie wiedząc jeszcze co mnie czeka. Myślałem że będę ciągnięty przez samolot i w powietrzu odczepiony. A tu niespodzianka, jak tylko wsiedliśmy do szybowca, została podpięta do nas linka i wciągarka zrobiła resztę. Byłem zaskoczony, że tak szybko jestem w powietrzu i szybko unoszę się do góry. Nie znam się na przeciążeniach, ale miałem uczucie, że żołądek podnosi mi się do góry.



Sam lot był przepiękny, jest to niesamowite, że można widzieć miasta, wsie, góry i doliny z lotu ptaka i to w taki prosty sposób. Jak dziecko miałem okazję przelecieć się helikopterem i wspomnienia jak najbardziej wróciły. Najgorsze były nagłe opadanie w dół, żołądek wtedy szalał. Lądowanie było spokojne i nieodczuwalne. Podobno mieliśmy jakieś turbulencje podczas lotu, ale ja z ekscytacji nie zauważyłem tego.



Jest mówione, że przelot trwa 10 min, ale po zgraniu filmu okazuje się, że w powietrzu byliśmy tylko 4,25 min. Unosiliśmy się na wysokości 300 m, a koszt to 130 zł. Cena do czasu spędzonego w chmurach wydaje mi się nieadekwatna, ale jak na pierwszy raz, jest jak najbardziej ok.

Jeśli jeszcze tego nie robiłeś, to warto się zastanowić i doświadczyć czegoś nowego, a może to pokochacie. A tutaj macie filmik.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz